Tym razem bardzo krótki czerwcowy wypad do Włoch. Jeśli chodzi o kreacje to będzie skromnie, bo skupiłam się na widokach i zapomniałam robić zdjęcia. Krótko mówiąc garderoba zeszła na plan drugi. Jeśli kiedyś tam traficie (a warto tam trafić) zrozumiecie dlaczego:).
Tym niemniej poniżej biała bluzka i spódnica moro mojego wykonania na tle łódki tudzież innych śródziemnomorskich krajobrazów.